Pestka, drops, cukierek. Liczby Kultury - Grzegorz Kasdepke
Opis
(…) w każdym człowieku, gdzieś w środku, jest taka pesteczka, taki drops, taki cukierek ulepiony z marzeń. To jedyny bagaż, jaki dostajemy na drogę, gdy mamy urodzić się tu, na tym świecie. Ale gdy już się urodzimy, to zaczynamy rosnąć. Rośniemy i rośniemy, stajemy się coraz więksi i ponoć coraz mądrzejsi. Mamy coraz więcej obowiązków i coraz mniej czasu na zabawę. A cukierek topnieje, rozpuszcza się, aż pewnego dnia znika zupełnie. Wtedy mówią o nas, że dorośliśmy, że wywietrzały nam z głowy głupie pomysły. Robimy tylko to, co pożyteczne. Sprzątamy, zamiast się bawić. Dyskutujemy, zamiast po prostu rozmawiać. Wolimy mądre książki od tych zabawnych. I lubimy się wyśmiewać, a nie śmiać.
Julek to mieszkaniec warszawskiego Żoliborza – ośmioletni uczeń o bardzo bujnej wyobraźni. Uśmieszek i Łezka – czy mieszkają w jego kieszeni? Czy też mała wioska w zimowym królestwie leży zupełnie gdzie indziej? Źle się w niej dzieje, nie wiadomo czy za sprawą złego króla, czy raczej przez to, że jej mieszkańcy zatracili zdolność kształtowania swojego życia, pogrążeni w ogólnej beznadziei i smutku, skuleni przechodząc przez każdy kolejny dzień, tak samo bezbarwny jak poprzedni. Robią tylko to, co niezbędne, by przeżyć, nie marnują energii i czasu na zabawę czy uczucia. Wszystko jest więc szare, ciche i zimne. Wszystko jest nudne i nijakie.
W swojej najnowszej książce znany i ogromnie lubiany przez młodych czytelników pisarz Grzegorz Kasdepke opowiada historię ludzi biednych i zniewolonych, ale jak to bywa w książkach dla dzieci, nie zostawia swoich czytelników w tym smutnym świecie. Pokazuje, na przykładzie rodzeństwa z zimnej krainy, jak można zmieniać coś, co wydaje się beznadziejnie niezmienne, nawet gdy jest się tylko dzieckiem. Nie bohatersko, jak baśniowi rycerze w lśniących zbrojach, ale delikatnie, małymi kroczkami, bardziej wskazówkami niż zdecydowanymi decyzjami. A kiedy akcja przyspiesza, gdy wydaje się, że jednak będzie bitwa i szczęk oręża, autor pokazuje, jak zamiast agresji i siły użyć świeżo odzyskanego przez mieszkańców wioski poczucia humoru.
Równolegle z narracją na marginesach tekstu pojawiają się komentarze, w których znany wszystkim autorytet z dziedziny ekonomii – Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich - w prosty i zrozumiały sposób wyjaśnia pojęcia ekonomiczne, poczynając od definicji słowa „pieniądz”, poprzez mechanizmy działania rynku, znaczenie i sposób konstruowania budżetu – od tego najbliższego, domowego po budżet całego państwa, aż po rachunek ekonomiczny czy księgi rachunkowe.
W czasach, kiedy w każdym chyba domu choć raz wypowiedziano słowo „kryzys”, gdy często na co dzień stykamy się z ubóstwem, gdy mówi się dużo o oszczędzaniu, wyjaśnienia pojęć dotyczących gospodarki i ekonomii, na poziomie siedmiolatka czy ośmiolatka, są nie do przecenienia. Po pierwsze łatwiej rodzicowi, mając pod ręką takie narzędzie, nie wystraszyć dziecka, po drugie – będzie mógł on, podpierając się ciekawą historią, tłumaczyć rzeczy i zdarzenia, które dotąd wydawały się zbyt trudne nawet dla wielu dorosłych właśnie, wiedząc przy tym, że w swych wyjaśnieniach nie popełnia błędów. Nie bez przyczyny przecież mówi się dużo o potrzebie edukacji ekonomicznej, z braku której wynika choćby nieumiejętność planowania wydatków i oszczędności, niezrozumienie przeróżnych działań dotyczących budżetu. A jeszcze to przekonanie, że wszystko, co kryje się za definicją słowa „ekonomia”, jest nudne i skomplikowane. Jak widać – niekoniecznie. Wystarczy użyć wyobraźni – i oczywiście tej książki – a okazuje się, że poznawanie zasad ekonomii to świetna zabawa.
Dane techniczne
Forma wydania | książka |
Wydawnictwo | Narodowe Centrum Kultury |
Okładka | twarda |
Liczba stron | 120 |
Rok wydania | 2012 |
ISBN / ISSN | 978-83-61587-91-0 |